Co robić w San Antonio ?
SAN ANTONIO DE PORTMANY
Baleary to jedna z najbardziej popularnych pod względem turystycznym prowincji Królestwa Hiszpanii. Ten położony niemalże przy części środkowej wschodniego wybrzeża kontynentalnej Hiszpanii archipelag słynny był już w latach sześćdziesiątych, gdy kultura hipisowska święciła triumfy, a także w następnych dekadach, zwłaszcza w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, gdy taneczne podgatunki muzyki elektronicznej house (i związane z nim wielogodzinne imprezy na świeżym powietrzu), zwane rave oraz trance, stały się dla władz Wielkiej Brytanii na tyle uciążliwe, iż młodzi Brytyjczycy znaleźli sobie inną oazę, by móc imprezować we względnym spokoju.
Zatoka Świętego Antoniego – Ibiza
Tym miejscem okazała się zwłaszcza, wcale nie największa ani historycznie nie najważniejsza z wysp archipelagu – Ibiza. Jakkolwiek już w VII w.p.n.e. Fenicjanie wyruszali z jej brzegów na dalsze wyprawy handlowe w kierunku najdalszego zachodniego zakątka Morza Śródziemnego, to zarówno dla nich, jak i kolejnych cywilizacji interesujących się rozszerzeniem wpływów drogami śródziemnomorskimi, ważniejsza była największa Majorka.
Jednakże interesująca nas tutaj Ibiza nie jest absolutnie pozbawiona walorów turystycznych i rozrywkowych. Zwłaszcza pod tym kątem rozwijana jest od wielu dziesięcioleci zachodnia część wyspy, a sporty wodne, jak i nocne życie klubowe skupiają się w miejscowościach Zatoki Świętego Antoniego, z naciskiem na historyczną miejscowość, zwana kiedyś San Antanio Abad, a teraz znaną jako Sant Antoni de Portmany.
San Antonio de Portmany – Ibiza
Sant Antonio przez bez mała 2 tysiące lat była cichą spokojną mieściną balearskich rybaków, by w drugiej połowie wieku XX stać się jednym z największych europejskich centrów rozrywki, gdzie piękne zachody słońca komponują się z najlepszymi klubami, przepiękną promenadą i najlepszymi warunkami do uprawiania sportów wodnych. San Antonio znane jest ze swego świetnego portu jachtowego, gdzie nota bene zaczyna się słynna wyznaczona przez linię palm promenada nadmorska, biegnąca aż do centrum miasta.
Patrząc natomiast w drugim kierunku, udać się możemy na największe podmiejskie plaże, w tym na największą i najpopularniejszą S`Arenal. Ta, jak i inne plaże tworzą słynny Ibiza Sunset Strip, czyli najdalej wysunięty zachodni „przyczółek” miasta, na który składają się właśnie „pas” najczystszego piasku plaż (np. Calo des Moro, Cala Gracio, Cala Gracioneta), jak i długa linia barów, kawiarni i klubów nocnych. Wśród nich poczesne miejsce zajmują zwłaszcza dwa: słynny ze swych setów dj-skich Cafe Mambo oraz Cafe Del Mar, znany z kolei z oficjalnych chill-out`owych kompilacji, wydawanych w formie albumów jeszcze od połowy lat 90`tych. Jakkolwiek te dwa są w sezonie zawsze okupowane przez młodych fanów muzyki tanecznej z Niemiec i Wielkiej Brytanii, to wieczorna przechadzka promenadą i wybór „baru na czas zachodu słońca” to już niemalże absolutny must have/must see dla każdego odwiedzającego zachodnią Ibizę.
Cafes, restaurants, tapas and … sunset
Rzecz jasna pobyt na Ibizie nie musi kończyć się wyłącznie na podziwianiu zachodu słońca z tarasu kawiarnianego z kafejek na Sunset Strip. Także daytime w San Antonio oferuje przyjezdnym sporo atrakcji. Ci, którzy chcą poimprezować właśnie na plaży w pełnym słońcu powinni skierować swe kroki do jednego z „beach clubs”, na przykład do największego w tej „niszy”, „O Beach Ibiza” lub „Ibiza Rocks Hotel”.
Poza tym samo centrum miasta, ze swymi ciasnymi, zacienionymi uliczkami charakterystycznymi dla śródziemnomorskich miasteczek, pełne jest przeróżnych kawiarenek i restauracyjek – to gratka zwłaszcza dla tych, którzy chcą spróbować słynnych południowo hiszpańskich przekąsek, zwanych tapas. W owych słynnych „chiringuitos” spotkamy przekrój narodowy turystów i imprezowiczów niemalże z całej Europy. Wiele z restauracji, jak Rio Ibiza oferuje swym klientom nie tylko przepyszne jedzenie, ale też posiłki w fenomenalnym atmosferze, bo podawane na tarasach z widokiem na pasmo plaż i zatokę. Z kolei „mekka” wielbicieli tapas mieści się na Calle San Mateo, gdzie znajdziemy małe urokliwe bistra i kawiarenki, jak znany Rincon de Pepe.
Wycieczki oraz sporty wodne po zachodnim wybrzeżu Ibizy
Pozostając w rejonie Zatoki San Antonio trudno uniknąć zetknięcia się z przeogromną ofertą sportów wodnych, ale jakkolwiek nie musimy uprawiać ekstremalnych skoków z klifu, by poczuć piękno tego regionu, to koniecznie musimy wybrać się, chociażby na rejs katamaranem po zachodnim wybrzeżu wyspy. Zazwyczaj wycieczka taka rozpoczyna się w porcie Sant Antoni de Portmany, gdzie już po wypłynięciu z redy portowej podziwiać będziemy mogli wzmiankowane powyżej plaże, z godzinnymi przystankami na kilku z nich, między innymi: Cala Bassa, Cala Conta.
Zazwyczaj dobrze wyposażone statki wycieczkowe mają na swym pokładzie podstawowy sprzęt do snorkelingu lub „stand-up paddle”, czyli deski do pływania na stojąco (z wiosłem, pompowane). Dla wygodnickich i dla mniejszych dzieci zamontowano z tyłu łodzi niewielkie zjeżdżalnie. Jeśli natomiast będziemy mieć dosyć wysiłku w wodzie możemy skorzystać z pokładów do opalania lub skosztować drinków w zacienionych miejscach katamaranu, czekając na redzie Zatoki San Antonio na niepowtarzalny zachód słońca na Ibizie.